Krzysztof Kaucha

Czy może być co dobrego w postmodernizmie?
[Can Be Anything Good In Postmodernism?]

Artykuł naukowy w wydawnictwie zbiorowym recenzowany

Nazwa konferencji: Wiarygodność chrześcijaństwa w dyskusji z postmodernizmem
Miejsce: Bydgoszcz
Rok wydania: 2013
Tytuł publikacji: Wiarygodność chrześcijaństwa w dyskusji z postmodernizmem
Redaktorzy: Wojciech Szukalski
Strony od-do: 73-86
Streszczenie: W tym artykule podjęto próbę wydobycia z postmodernizmu elementów, które można uznać za słuszne z chrześcijańskiego punktu widzenia, a także sformułowano konkluzje ważne dla uzasadniania wiarygodności chrześcijaństwa, które płyną ze spotkania chrześcijaństwa z postmodernizmem. W tym celu wyodrębniono – w świetle literatury poświęconej postmodernizmowi – główne obszary, w których zaznaczył swą obecność: postmodernizm ideowy (filozoficzny), postmodernizm w kulturze oraz postmodernizm jako analiza ponowoczesności. Poczynione w niniejszym artykule analizy prowadzą do kilku wniosków. Obecny ewentualny dialog chrześcijaństwa z postmodernizmem różni się od dialogu z nim u jego początków, gdy jego radykalne hasła były głoszone z wielką siłą i przyniosły spore zamieszanie ideowe. Wówczas wielu teologów, i nie tylko, na długo uprzedziło się do postmodernizmu nie widząc w nim nic dobrego. Inaczej jest dzisiaj, gdy postmodernizm osłabł i można go oceniać z większego dystansu. Ocena ta – z chrześcijańskiego punktu widzenia – wykazuje, że jest w nim kilka bliskich nam elementów, i że tzw. wrażliwość postmodernistyczna – czy świadomie, czy nie – czasami przypomina wrażliwość chrześcijańską. Nic nie stoi na przeszkodzie, by postmodernizm potraktować jako dziejowy eksperyment o uniwersalnym znaczeniu. Okazało się, że projekt ,,końca wszystkiego” i podważenia wszystkiego – pomimo początkowego entuzjazmu i sukcesu – nie powiódł się. Choć zwolennicy postmodernizmu mogą z tego wyciągać wnioski korzystne dla siebie, to jako teologowie chrześcijańscy mamy prawo czynić podobnie i włączać do argumentacji o konieczności trwałych podstaw sensu ludzkiej egzystencji także empiryczną eksperiencję, jaką jest sfalsyfikowanie postmodernizmu w praktyce, w historii. Tym ważniejszy staje się też tzw. argument z próby czasu na wiarygodność chrześcijaństwa, który był budowany przez śp. ks. prof. M. Ruseckiego, a który przecież nie był obcy myśli apologetycznej. Pozostaje jednak palący problem kształtowania nowej kultury przyszłości, do czego nawoływał Jan Paweł II, która nadal jest zagadką. W obecnej sytuacji rozproszenia idei i autorytetów, do czego nie tylko postmodernizm się przyczynił, nie wiadomo kto i jak ma wznosić nową kulturę, i czy będzie to w ogóle możliwe. Coraz poważniej brzmi konkluzja o. prof. J. Salija, że współczesność europejska, a w niej także postmodernizm, przyczynia się do tego, że chrześcijaństwo i Kościół wyraźnie widzi konieczność odłączenia się od kultury i cywilizacji zachodniej jak motyl od kokonu w celu otwarcia się na świat oraz wejścia w dialog z innymi religiami i kulturami. Trzeba jasno powiedzieć, że obecna cywilizacja zachodnia nie jest chrześcijańska i nie może być wizytówką tej religii, chociaż posiada chrześcijańskie korzenie. Potrzebuje ona na nowo chrześcijaństwa, ponieważ zdaje się obumierać. Tym bardziej potrzebny jest dialog z nią, jeśli oczywiście zechce go podjąć.
Słowa kluczowe: postmodernizm, typy postmodernizmu, wrażliwość postmodernistyczna, wyzwanie, dialog, wiarygodność chrześcijaństwa, teologia fundamentalna
Dostęp WWW: http://www.stfwp.pl/pub/index.php?id=145&show=a



Cytowanie w formacie Bibtex:
@article{1,
author = "Krzysztof Kaucha",
title = "Czy może być co dobrego w postmodernizmie?",
journal = "",
year = "2013",
pages = "73-86"
}

Cytowanie w formacie APA:
Kaucha, K. (2013). Czy może być co dobrego w postmodernizmie?. , 73-86.