Judyta Niedokos

Michel de Ghelderode ou la foi méconnaissable
[Michel de Ghelderode or faith "changed beyond recognition"]

Artykuł naukowy w wydawnictwie zbiorowym recenzowany

Miejsce: Kraków
Rok wydania: 2016
Tytuł publikacji: Homo spiritualis : of the XXth and XXIst Centuries = aux XXe et XXIe Siècles
Redaktorzy: Joanna Bielska Krawczyk, Anna Żurawska
Strony od-do: 211-221
Streszczenie: Niniejszy artykuł przedstawia twórczość Michela de Ghelderode’a, belgijskiego francuskojęzycznego pisarza, który na początku XX-go wieku zaprezentował publiczności swoje sztuki teatralne, przepełnione groteską i absurdem spokrewnionym później z teatrem Becketta i Ionesco. Równocześnie sztuki te są postrzegane przez wielu współczesnych krytyków jako skandaliczne, gorszące czy też bluźniercze z powodu nieustannego kwestionowania Kościoła i duchownych, których autor obarcza najcięższymi grzechami. Celem artykułu nie jest jednak opisywanie antyklerykalizmu autora, a zastanowienie się co pozostało z dziedzictwa religijnego wyniesionego z rodzinnego domu i katolickiej ojczyzny w dramatach pisarza, który wyrzekł się od Kościoła, a jednocześnie przyznawał, że wiara ta nie umarła, ale tkwi w nim podobna do podziemnej rzeki, która wypływa na powierzchnię „odmieniona nie do poznania”. Odpowiedź na postawione pytanie dokonuje się w artykule poprzez przegląd problemów metafizycznych jakie podejmuje autor w swoich utworach. Pierwszym z nich jest pokusa popełnienia grzechu cielesnego, gdzie dużą rolę odgrywa kobieta-kusicielka, co w artykule jest ukazane w oparciu o trzy postaci kobiece pełniące w sztukach tę samą „fonction actorielle”, jak również poprzez znaczący gest uścisku, który u dramaturga może być trojaki: nieudany, pożądany i odrzucony zarazem oraz zrealizowany. Kolejnym zagadnieniem omawianym w artykule jest ambiwalentny stosunek do diabła, postaci bardzo częstej w sztukach Michela de Ghelderode’a. Stosunek ten jest dwuznaczny, ponieważ z jednej strony jest on ukazywany jako bohater pozytywny, złośliwy duch, który poprzez swoje sztuczki i kawały odsłania hipokryzję społeczeństwa lub jawi się jako postać szlachetniejsza od postaci ludzkich, z drugiej jednak strony paktowanie z nim postrzegane jest jako grzech świętokradztwa, którego boją się bohaterowie dramatów. Kolejną kwestią podejmowaną w artykule jest strach przed śmiercią obecny w większości utworów. Sposobem na oswojenie go jest groteskowe ukazanie ożywionej postaci śmierci, którą autor przedstawia czerpiąc z tradycji malarskiej i flamandzkiej. Cechą charakterystyczną ukazywania tej postaci jest też jej dominacja, hegemonia na scenie: uciekanie od życia i życie śmiercią. Wśród zagadnień metafizycznych podejmowanych przez autora znajdują się również zaświaty. Jawią się one jako nicość, przestrzeń bliżej nieokreślona do której można uciec i w której można odpocząć, za którą tęskni ten, kto już ją odwiedził. Co ciekawe, u Ghelderode’a istnienie nicości nie wyklucza istnienia Boga, obecnego w wielu utworach czerpiących inspirację z Biblii lub historii Świętych. W teatrze belgijskiego dramatopisarza istnieje jednakże ogromna różnica w obrazie Chrystusa i Boga Ojca. Ten ostatni stoi zawsze po stronie sędziów, inkwizycji, jest usprawiedliwieniem dla ich niecnych czynów, w najlepszym zaś razie jest daleki i nie interesuje się swoim stworzeniem. Jezus Chrystus tymczasem cieszy się sympatią postaci, które traktują go jak brata, króla ubogich lub ucieleśnienie rewolucji społecznej. Michel de Ghelderode czerpał inspiracje do swoich sztuk nie tylko z historii biblijnych czy żywotów świętych. Jego utwory przepełnione są również ceremoniałem religijnych (umywanie nóg, spowiedź, kazanie, litania, pogrzeb), który, uwznioślony lub wykrzywiony, łączy w sobie teatralność i aspekty społeczne i wspólnotowe.
Słowa kluczowe: Michel de Ghelderode, teatr, religia



Cytowanie w formacie Bibtex:
@article{1,
author = "Judyta Niedokos",
title = "Michel de Ghelderode ou la foi méconnaissable",
journal = "",
year = "2016",
pages = "211-221"
}

Cytowanie w formacie APA:
Niedokos, J. (2016). Michel de Ghelderode ou la foi méconnaissable. , 211-221.